Od poniedziałku rusza akcja, podczas której pracodawcy z Danii przedstawią Polakom oferty pracy. W pięciu polskich miastach pojawi się tzw. mobilny autobus, w którym zainteresowani dowiedzą się o warunkach zatrudnienia w Danii. Na cudzoziemców czeka w tym kraju ponad 100 tys. wolnych stanowisk.
Autobus kolejno odwiedzi Szczecin, Gdańsk, Olsztyn, Toruń i Poznań - poinformowano na środowej konferencji prasowej w ambasadzie Danii w Warszawie.
Podróżujący autobusem doradcy Europejskich Służb Zatrudnienia, przedstawiciele duńskich firm i pracownicy polskich urzędów pracy będą informować Polaków o warunkach zatrudnienia i życia w Danii. Zainteresowanym pomogą wybrać odpowiednią ofertę pracy.
Czytaj więcej: 100 tys. miejsc pracy i 13 tys. zł pensji
22-letni Daniel Kłobucki z Opola zginął 10 miesięcy temu podczas pracy w Danii. Jego rodzicom do dziś nikt nie wyjaśnił, dlaczego doszło do tragedii. Jak dotąd, nikt też nie został ukarany za śmierć chłopaka- Od dziesięciu miesięcy walczymy o jakiekolwiek informacje. Nie wiemy nawet, czy policja prowadzi dochodzenie. Nikt nam nie powiedział, co się wtedy stało i kto jest winny - mówią rodzice Daniela. - Wysłaliśmy do polskiego konsulatu dwa pisma i dwa e-maile. Do dziś nikt nawet nie oddzwonił - dodają.
Radca prawny Kłobuckich Agata Strózik rozkłada tylko ręce: - To niebywałe, by przez blisko rok nie można było wydobyć żadnej informacji od organów administracyjnych - przyznaje.
Czytaj więcej: Dania nie chce wyjaśnić, dlaczego zginął Daniel
Władze duńskiej służby zdrowia pragną zwiększyć zatrudnienie cudzoziemskiego personelu medycznego, w tym polskich lekarzy i pielęgniarek.
Dziennik "Jyllands Posten" poinformował w poniedziałek, że według dyrektora służby zdrowia regionu stołecznego Joergena Svendsena tylko w znajdujących się na tym obszarze szpitalach brakuje ok. 1000 lekarzy różnych specjalności oraz pielęgniarek.
W niedzielę gazeta "Berlingske Tidene" doniosła, że przedstawicielka państwowego Zarządu Służby Zdrowia Eva Hammershoy powiedziała, iż wkrótce w całym sektorze będzie ponad 3400 wakatów lekarskich i co najmniej drugie tyle pielęgniarskich. Obsadzić będzie je można w większości jedynie cudzoziemcami.
Niektórym szpitalom grozi z braku personelu zamkniecie części oddziałów. Tak jest np. w wielkim szpitalu w Arhus, który obecnie ma zaledwie 40-50 proc. obsady lekarskiej.
Już teraz jedna trzecia lekarzy zatrudnionych w duńskich szpitalach to obcokrajowcy. Większość z nich to Szwedzi, Norwegowie, Niemcy i Polacy. Coraz częściej pojawiają się też przybysze z Indii, Iraku i Rosji.
Czytaj więcej: Dania chce zwiększyć zatrudnienie polskiego personelu medycznego
Ulewny deszcz zmusił w nocy z czwartku na piątek w duńskim Roskilde prawie 100 tysięcy fanów muzyki rockowej do opuszczenia odbywającego się pod gołym niebem festiwalu. Kempingowy teren, gdzie zorganizowano imprezę, zamienił się częściowo w jezioro.
Jednak wszystkie występy, w tym islandzkiej piosenkarki Bjoerk, odbyły się zgodnie z planem.
Władze miasta udostępniły fanom muzyki hale sportowe - można w nich wziąć ciepły prysznic i przebrać się w suchą odzież. Ci, którzy nie mogą spać w swoich namiotach na polu kempinigowym, mogą spać w wielkich namiotach festiwalowych na terenie festiwalu.
Meteorolodzy informują, że ulewy potrwają przez cały piątek. Na sobotę i niedzielę przewidywana jest poprawa pogody. To najbardziej deszczowy festiwal Roskilde w historii. Organizatorzy apelują o nie przyjeżdżanie samochodami, bo parkingi są pod wodą.
źródło: gazeta.pl